piątek, 29 marca 2013

8dni

I REALLY WAN'T TO KISS HIM

Piszę na blogu zawsze gdy jest źle,to żałosne,nieprawdaż?
Ja jako 14 letnia gimnazjalistka nie powinnam narzekać na to,że świat jest okropny,bo dla mnie jest łaskaw,ale jednak to robię.Mimo,iż moim jedynym zmartwieniem jest to,że włosy mi się nie układają,że muszę nauczyć się na chemię,a jedyne co w życiu przeszłam to trzy zawody miłosne i samotność wśród tłumu.
Miłość? W XXI wieku kojarzy się z przyjemnością ,czyli : wspólnym spędzaniem czasu,seksem.Albo z rozczarowaniem ,czyli : ciążą w wieku 15 lat,rozstaniem
"Nie rób sobie krzywdy przez rzeczy na które nie masz wpływu" Często używałam tego cytatu jako moje motto,bo dlaczego z powodu chłopaka bądź dziewczyny mamy płakać,robić sobie krzywdę? Przecież nie mamy wpływu na to co zrobi,co tak na prawdę czuje i co w niej siedzi.Nawet dorosłym osobom zdarza się rozstać,bo "zupa była za słona" - czyli z jakiegoś dziecinnego powodu rozstać się i zniszczyć długoletnią miłość,rozbić rodzinę,co może odbić się na dzieciach. 
Wiem,że nie zmienię wiele w świecie,ale może zmienię coś w sobie
WIKI! NIE PŁACZ ZA NIM,WIKI! NIE ZAKOCHUJ SIĘ,WIKI! MASZ NA TO CZAS,WIKTORIA! 
Martwi mnie jedynie fakt,że nie tylko ja mam taki problem.Problem z chęcią zażycia już dorosłości tak bardzo,że niszczę to co mam najpiękniejszego w tym,że jestem młodą osóbką.Powodzenia Wiktoria,jesteś silną dziewczynką,dasz radę.